
Jedziemy pociągiem do Przemyśla, a stamtąd autobusem do Czerniowiec. Dalej jedziemy już rowerami - kierunek Dniestr. 8 lipca musimy być w okolicach Sorocy, aby załapać się na trzydniowy festiwal Art-Labyrinth Fest 2011 - zero alkoholu, zero narkotyków - dla nas bomba. Później naddniestrzańskie monastyry skalne, Orcheiul Vechi, Kiszyniów, Bendery, Tiraspol, Comrat, Bielce - Dom Polski, Styrcza - największe skupisko Polaków w Mołdawii i w miarę możliwości - wzdłuż Prutu z powrotem do Czerniowiec. Trasa jest krótka - liczy około tysiąca kilometrów, a czasu jest dużo.
Jestem pod wrażeniem! Powodzenia!
OdpowiedzUsuń