piątek, 23 kwietnia 2010

Dwa litry potu ...

- Tato ... kiedy wreszcie mi kupisz "Barbie na balu" ?? - zapytała córka świeżo po powrocie ze szkoły.
- Przecież Ci mówiłem, że nie kupię żadnej Barbie, a już tym bardziej na balu dla homosiów !! - odparłem jak zwykle w takich przypadkach.
- Tato !! Ale pani w klasie mówiła, że to są normalni ludzie !! Mają rodziny, dzieci ... Zresztą była bardzo miła, pogłasiała mnie po pleckach, poklepała po pupie, pocałowała w szyjkę ...
- Jejku !! Dziecko !! Co ty opowiadasz ?? Jaka pani ??
- No jak to jaka ?? Pani, no jakaś tam ... bijka, ale nikogo nie pobiła. Mieliśmy właśnie lekcje o wychowaniu. Rozdała nam nawet fajne książeczki, inne dla dziewczynek, a inne dla chłopców. Komiksy ...
- Pokaż córciu - zagadałem zainteresowany.
- Poczekaj tatusiu ... gdzie ja to mam ?? ... O !! Jest !! ... Przeczytać Ci ?? ... "J...aaa...k zoooo...ss...tać lees..biiiiij...ką". - wydukała córka.
- Co jest KURWA ?? !! - nie wytrzymałem.
- Tatusiu !! Nie klnij !! Muszę odmówić różaniec.
- Co ?? - zapytałem jeszcze bardziej zdziwiony.
- Pani od religii nas spowiadała. I przyznałam się, że Ci pomagałam powiesić na drzwiach tą kartkę, no wiesz, tą z napisem "Pedałom wstęp wzbroniony". Dała mi pokutę - dziesięć zdrowasiek, a potem jak powiedziałam, że nie zgłosiłam o tym na komendę to mi jeszcze dołożyła ... Więc jak ?? Kiedy dostanę tą Barbie ??
- Przed chwilą Ci powiedziałem, że nie kupię żadnej Barbie !! - powiedziałem stanowczo.
- A wiesz co jeszcze mówiła ta pani ?? ... Mówiła żeby zgłaszać każdy przypadek przemocy w rodzinie ... więc ten klap z zeszłego tygodnia ... aaaaa !! I jeszcze mówiła coś o protestowaniu, czy jakoś tak.
- O czym ?? O jakim protestowaniu, konfidentko jedna !!
- No wiesz ... pamiętasz jak się wczoraj kąpałam i wszedłeś do łazienki ?? Byłam nago, a Ty powiedziałeś, że jestem śliczna dziewczyna i umyłeś mi całe ciałko.
- I co to ma wspólnego z protestowaniem ?? Jestem Twoim ojcem więc mogę Cię dotykać, umyć, wytrzeć pupę ... choć w dzisiejszym, posranym świecie bardziej by to molestowaniem mogło być - dodałem mrucząc pod nosem.
- Ototototo ... Właśnie o to jej chodziło !! - wykrzyknęła dumna z siebie.
- ... ??
- ... więc jak ?? ... Kupisz tą Barbie ??
- ... ?? ... !! - zaniemówiłem całkowicie.
- No dobra, powiem wprost !! - zmieniła ton na wyjątkowo stanowczy - Albo Barbie, albo dziesięć latek !!!!

Obudziłem się zlany potem pięć minut temu ... Co za czasy ?? ... Nawet sny mam klasy "B".

Dodam tylko, że sen był na szczęście mocno odrealniony i wiem, że nie byłem w nim sobą a moja córka nie była żadną z moich córek, ani żadną ze znanych mi postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz