








Ajt-Ben Haddou wystąpiło w wielu filmach. Najbardziej podobało mi się "Królestwo Niebieskie". Oprócz filmów, głównym źródłem dochodu są turyści. Na turystach można zarabiać przez cały rok. Zanim turysta dotrze na samo wzgórze, jest atakowany przez mnogość sklepików z kiczowatymi pamiątkami. Następny atak należy do osłów i ich poganiaczy. Aby dotrzeć do ksaru należy przeprawić się przez rzekę, na której celowo nie wybudowano mostu. Celowo po to, żeby miejscowi poganiacze mieli zarobek - przeprawiają turystów na drugi brzeg na osłach, pobierając opłatę 20 DH. Moim zdaniem to rozbój, więc zdjąłem buty i przeszedłem przez rzekę pieszo. Choć rzeka nie jest ani szeroka, ani głęboka przechodziłem ze 20 minut ;) raz, że jest strasznie zimna, a dwa, że kamienie na dnie często zmuszały mnie do tańca w miejscu, aby znaleźć odpowiednie miejsce do postawienia stopy. Dla turysty - obserwatora, mój taniec musiał być też odpowiednią atrakcją bo ciągle słyszałem dźwięki aparatów fotograficznych. Następnym razem, wiem że mam iść w jakichś klapkach albo sandałach ;) Ale i tak opłaciło się. Zaoszczędziłem 40 DH czyli jakieś 16 zł.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz